Szanowny Panie Sołtysie
W dniu dzisiejszym otrzymałam od Pana życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych.
Czyli jednak można!
Można zorganizować kartki ( tu akurat zadbał Pan o kartki świąteczne) , można wydrukować, można dotrzeć do każdego mieszkańca Czapur, ale oczywiście trzeba mieć powód – trzeba mieć w tym swój interes.
Tak myślałam, myślałam i wymyśliłam – PRZECIEŻ MAMY W TYM ROKU WYBORY.
Czyżby zamierzał Pan kandydować w tym roku na Burmistrza i to stąd taki gest dla mieszkańców Czapur??? Rozmawiałam z sąsiadami – pierwszy raz dostali taką kartkę z życzeniami, zresztą ja też.
Zaczął Pan kampanię wyborczą ?
Życzy mi Pan dużo radości i rodzinnego ciepła. Bardzo dziękuję – rodzinnego ciepła jest u mnie bardzo dużo- nie narzekam, natomiast od kilku miesięcy z radością jest u mnie niestety gorzej.
Od września 2013r poświęcam swój czas ( nie z własnej woli) pieniądze, niestety zdrowie też, na to, aby przeciwstawić się kłamstwu, arogancji, nieuczciwości urzędników Gminy Mosina i pana Panie Waligórski.
Jak Pan chce to Pan umie ! – potrafi Pan z kartkami dotrzeć do wszystkich mieszkańców gdy Pan ma w tym jakiś interes…
Potrafi Pan również, odpowiednio NIE DOTRZEĆ Z KARTKAMI DO MIESZKAŃCÓW gdy ma Pan w tym jakiś interes…
A Pana interesem, jako naszego Sołtysa, powinno być działanie dla dobra wszystkich mieszkańców a nie tylko… może lepiej nie będę pisać…
Umie pan, gdy chodzi o „kartki” świąteczne ( i nawet pieniądze się na to znalazły…) gdy chodziło o „kartki” z informacją o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego i poinformowanie mieszkańców o tym przedsięwzięciu to już Pan z niewiadomych przyczyn nie potrafi, a może jednak z wiadomych przyczyn…?
Nieudolnie zasłania się Pan tym, że Gmina nie wyraziła zgody na kartki które chciał Pan roznieść mieszkańcom, cytuję: ”nie pozwolono mi w Gminie”.
Burmistrz Zofia Springer w pismach do mieszkańców przekazała nam informację, że nie ingeruje w to w jaki sposób sołtys powiadamia mieszkańców o miejscowym planie…
Zwracam się do Pana z prośba – proszę nie składać mi więcej życzeń w ten sposób i w takich okolicznościach.
Proszę natomiast o to aby w rozmowie ze mną nie podnosił Pan na mnie głosu, nie był w stosunku do mnie arogancki, nieuprzejmy i respektował moje prawa jako obywatela.
Marzę o tym ,żeby Pan kiedyś udzielił mi głosu na obradach sesji Rady Miejskiej. Do tej pory nie udało się to Panu… Bo zapewne Pan chciał tylko coś Panu nie pozwalało…
Z jednej strony rozumiem Pana działanie : wielokrotnie nie udzielał mi pan głosu na sesji Rady Miejskiej, bo zależało Panu na tym aby moją skargę na burmistrza Zofię Springer sprytnie ( oczywiście sprytnie w Pana mniemaniu…) „przekwalifikować „ przy pomocy kilku osób, na uwagę do planu- a jak wiemy uwagi do planu rozpatruje Burmistrz Zofia Springer.
O mało co by się to Panu udało…
Zwracam się również do Rady Sołeckiej
Bardzo dziękuję za życzenia, jednak jako mieszkańcowi wsi Czapury bardziej mi zależy na Państwa uczciwości niż na życzeniach złożonych raz w roku – podejrzewam, że już na Boże Narodzenie nie będzie życzeń bo to już będzie po wyborach…
Na Zebraniu Wiejskim w dniu 11 września 2013r na moje konkretne pytanie, świadomie skierowane przeze mnie do każdego z Państwa z osobna, odpowiedzieliście Państwo, że wiedzieliście o nowo planowanej drodze , która w studium jest oznaczona jako droga 13-2KDG a na naszym planie oznaczona jest jako 1KDZ.
I jak to połączyć z tym co powiedziała mi pani Joanna Kubiak – członek Waszej Rady Sołeckiej, że nic Państwo nie wiedzieliście na temat tej drogi i nie wiedzieliście, że w ogóle taka inwestycja jest planowana…
Dopiero kilka dni przed Zebraniem Wiejskim ( 11.09.2013r.) to ja pokazałam pani Kubiak tę drogę i ode mnie dowiedziała się o jej istnieniu!
Nie dziwi zatem fakt, że Państwa odpowiedzi nie zostały umieszczone w protokole z zebrania wiejskiego chociaż o to wnioskowałam.
Gdy w rozmowie z Waldemarem Waligórskim poruszyłam problem nieumieszczenia w protokole informacji na temat poszczególnych zagadnień poruszanych w dyskusji min. Państwa odpowiedzi na moje pytanie usłyszałam od Pana Waligórskiego cytuję:
„ No ta pani Krawczyk, widać że sobie kobieta nie radzi, no co mam z nią zrobić ? „Zabić ją?”…
Panie Sołtysie,
nawiązując do cudownych Życzeń Świątecznych skierowanych do mnie:
”Niech wiara, nadzieja ,miłość ………..będą zawsze obecne w naszym życiu.”
Jest we mnie wiara,
że w końcu wszystkie Pana kłamstwa, nieuczciwości względem mojej osoby i do innych mieszkańców Czapur ujrzą światło dzienne a Pan poniesie za to odpowiedzialność.
Jest we mnie nadzieja,
że Pan w końcu zmieni swoje zachowanie względem osób, które mają inne zdanie niż Pan, że zakończy Pan swoje nieuczciwe działania.
Jest we mnie nadzieja,
że jeżeli będzie Pan postępował nadal tak jak Pan postępuje to nie będzie Pan wybrany na Radnego w kolejnej kadencji.
I jest we mnie miłość
do Pana, w końcu trzeba kochać swojego Bliźniego- obojętnie jaki by on nie był.
Zwracam uwagę, że gdybyście Państwo- i Sołtys i Rada Sołecka- chcieli mi zarzucić atak na Was, jakieś działania polityczne z mojej strony, działanie na korzyść np. grupy Radnych to nie ma to żadnego uzasadnienia:
To Wy Państwo przesłaliście mi swoje serdeczne piękne życzenia.
Wie Pan po tych kilku miesiącach Pana „współpracy” ze mną, że jeżeli coś piszę, mówię to posiadam na to dowody. Przekonali się już o tym Wice Burmistrz Ratajczak i zastępca referatu planowania Michalina Szeliga . To tak na wszelki wypadek napisałam…
Małgorzata Rajkowska